Zawód: Architekt #65 - page 102

102
Z:A
 65 STYCZEŃ —LUTY 2019
Z:A
TEORIA
ANALIZA NAUKOWA
fot. Katarzyna Kajdanek
zwiększającą się dostępnością domów i ułatwieniami trans-
portowymi. W byłych krajach socjalistycznych proces prze-
mieszczania się mieszkańców z miast na tereny podmiejskie
w skali makro jest społecznie heterogeniczny. Ze względu na
niższe ceny ziemi na przedmieściach i nieodpowiednie zaple-
czemieszkaniowewmiastachbiorąwnimudział jednocześnie
różne warstwy społeczeństwa. O statusie zamieszkujących
tam osób świadczy wybór mniej lub bardziej prestiżowej lo-
kalizacji podmiejskiej oraz rodzaj projektu domu wraz z za-
gospodarowaniem przestrzeni wokół niego.
CO DALEJ?
Obecnie trudno mówić o jakimkolwiek planowaniu urbani-
stycznymwpodmiejskichwsiach. Reprezentanci środowiska
architektonicznego wyrażają przekonanie, że ich rola polega
w znacznej mierze na odpowiadaniu na oczekiwania posia-
daczy gruntów rolnych, którzy planują ich sprzedaż z nadzie-
ją na zysk. W efekcie w
Studiach uwarunkowań i kierunków
zagospodarowania przestrzennego
istnieją rezerwy budowla-
ne zdolne pomieścić ok. 300 mln ludzi, a w planach miejsco-
wych do  – 100 mln. W samych tylko planach dla gmin otacza-
jących np. Wrocław jest miejsce dla 2,5mln osób. Jaki wpływ
na rozwój osiedli podmiejskich ma deregulacja zawodu urba-
nisty czy likwidacja pozwoleńna budowę domów jednorodzin-
nych? Wydaje się, że uwolnienie procesu budowlanego spod
jakiejkolwiek kontroli nie wpłynie radykalnie na zmianę ja-
kości polskiej przestrzeni podmiejskiej, a raczej usankcjonu-
je i pogłębi jej obecny katastrofalny stan.
Myśląc o tym, jaką rolę odegrają inwestorzy w kształtowa-
niu przedmieść wprzyszłości, należy żywić nadzieję, że wraz
z kumulacją doświadczeń zamieszkiwania w podmiejskich
domach i ze wzmacnianiem kapitału kulturowego Polaków
poprawi się także wizualność suburbiów. Obecnie jednak ni-
ski poziom edukacji architektonicznej i nietraktowanie ładu
przestrzennego jakowartości skutkuje stanemchaotycznych
i brzydkich terenów wokół miast.
Dla funkcjonowania mieszkańców przedmieść jako zbio-
rowości ważne jest istnienie i jakość przestrzeni publicznych
na ich osiedlach (Mantey 2017). Plany zdecydowanej więk-
szości gmin nie przewidują terenów pod tego typu inwesty-
cje. Jeszcze rzadziej myślą o nich deweloperzy skupieni na
skomercjalizowaniu każdego metra kwadratowego działki
i niezainteresowani projektowaniemobszarów użyteczności
publicznej wypełnionych infrastrukturą społeczną. Indywi-
dualizm, prywatność i własność to, sądząc po kształcie osiedli
podmiejskichwPolsce, najistotniejszewartości, jakimhołdują
ich mieszkańcy, a brak przestrzeni publicznych dodatkowo
wzmacnia ich postawy.
Model małego miasteczka uznawany przez urbanistów za
ideał zamieszkiwania nie jest wzorcem, jakiego pragnąwspół-
cześni suburbanici, preferujący życie na prywatnych, strzeżo-
nych osiedlach (Gądecki 2009). Nie ma wprawdzie dowodów
na istnienie bezpośredniego powiązania między formą prze-
strzenną osiedli a poczuciemwspólnoty, jednakwidoczna jest
zależność pomiędzy ukształtowaniemzamieszkiwanego tere-
nu a częstotliwością interakcji, w jakie wchodzą mieszkańcy.
Duże znaczenie ma tutaj istnienie przestrzeni publicznych,
ulic oraz wspólnej infrastruktury i właśnie ten aspekt życia
społecznego obszarów podmiejskich powinien szczególnie
angażować urbanistów oraz architektów. •
PROF. KATARZYNA KAJDANEK
socjolog, profesor w Zakładzie
Socjologii Miasta i Wsi Instytutu
Socjologii Uniwersytetu
Wrocławskiego, autorka książki
Suburbanizacja po polsku
Przykładowa architektura jednorodzinna,
powstająca na terenach podmiejskich.
1...,92,93,94,95,96,97,98,99,100,101 103,104,105,106,107,108,109,110,111,112,...116
Powered by FlippingBook