Obiekty Mieszkalne 2019 - page 118

Zieleń osiedli mieszkaniowych
114
powinno znajdować się na terenie biologicznie czynnym, chyba że prze-
pisy odrębne stanowią inaczej”.
Minimalny wskaźnik udziału powierzchni biologicznie czynnej w osied-
lach mieszkaniowych jest zapisany w miejscowych planach zagospo-
darowania przestrzennego. W przypadku braku tego zapisu zostaje on
określony również w decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowa-
nia terenu. Zgodnie z art. 35 ust. 1 Ustawy z dnia z dnia 7 lipca 1994 r.
Prawo budowlane (t.j.: DzU z 2010 r. nr 243, poz. 1623 z późn. zm.)
przed wydaniem decyzji o pozwoleniu na budowę lub odrębnej decyzji
o zatwierdzeniu projektu budowlanego właściwy organ sprawdza m.in.
zgodność projektu budowlanego z ustaleniami miejscowego planu zago-
spodarowania przestrzennego, a w przypadku jego braku – z decyzją
o warunkach zabudowy. Jednocześnie należy wspomnieć, że wartość
ww. wskaźnika – w zależności od funkcji i charakteru danego rejonu –
może być inna w stosunku do zapisów rozporządzenia, np. zwiększona,
w przypadku gdy osiedle powstaje na terenie, gdzie istniejący udział war-
tościowej zieleni jest duży i wymaga zachowania w znacznym stopniu,
a przez to jego rola przyrodnicza jest wyżej oceniona.
x x x
Działania wspierające
Do terenu biologicznie czynnego można zaliczyć także 50% powierzchni
tarasów i stropodachów, o ile zyskają one nawierzchnię ziemną zapew-
niającą naturalną wegetację, dlatego praktyki takie są powszechnie sto-
sowane od wielu lat. Dotyczy to również powierzchni dachowych usy-
tuowanych na wyższych kondygnacjach budynków, z których znaczna
część może, a nawet powinna być przeznaczona na prywatne lub ogól-
nodostępne ogrody. Najczęściej jednak wprowadzane są tylko ogra-
niczone formy zieleni na najwyższych, niedostępnych powierzchniach
dachów budynków albo stropach garaży podziemnych na poziomie
terenu, które w większości przypadków stanowią znaczną część terenu
nowo budowanych osiedli. Ogrody na dachach oczywiście pozytywnie
wpływają na środowisko, ale w rzeczywistości są jedynie wielkimi „doni-
cami” pozbawionymi dostępu do rodzimego gruntu – układ ten nie do
końca będzie funkcjonował tak jak w naturze. Sadzenie roślin w gruncie,
nawet jeśli jego skład został zmieniony w czasie budowy i ponownie zasi-
lony składnikami odżywczymi, jest strukturą znacznie trwalszą i podle-
gającą naturalnym procesom. Ponieważ wolniej się on nagrzewa i prze-
marza, a także w nieco inny sposób pochłania wodę opadową, warunki
dla przetrwania drzew, krzewów i innych roślin są znacznie bardziej
korzystne. Należy zatem przede wszystkim wykorzystać grunt rodzimy,
a zielone dachy i ściany traktować jako formę zwiększającą, a nie zastę-
pującą udział zieleni – szczególnie tam, gdzie borykamy się z jej deficy-
tem. Na wielu osiedlach mieszkaniowych stosuje się różne rozwiązania
podwyższające udział terenów biologicznie czynnych, np. do wykonania
podjazdów do garaży, części zewnętrznych miejsc postojowych dla samo-
chodów bądź fragmentów terenu zapewniającego podjazd do budynków
dla straży pożarnej wykorzystuje się materiały wodoprzepuszczalne –
ekokraty oraz płyty ażurowe przerośnięte trawą lub innymi roślinami.
Powierzchnie te z reguły są wliczane do terenu biologicznie czynnego bez
żadnych ograniczeń, pod warunkiem że zapewniają właściwą wegetację
roślin. Bywa jednak, że przepisy lokalne mogą zawierać pewne uszczegó-
łowienie nieuwzględniające takich rozwiązań. Należy mieć świadomość,
że obowiązek utrzymania określonego wskaźnika udziału terenów biolo-
gicznie czynnych jest każdorazowo działaniem sprzyjającym przyrodzie
i zachodzącym w niej procesom. Nie powinien być on zatem traktowany
jako czynnik ograniczający, ale wręcz przeciwnie – służyć stworzeniu jak
najlepszych warunków życia mieszkańców osiedli.
x x x
Rośliny i prawo sąsiedzkie
Pewne uwarunkowania dotyczące zieleni można znaleźć w przepisach
prawa sąsiedzkiego, czyli prawa cywilnego, którego zadaniem jest roz-
wiązywanie sporów pojawiających się w związku z sąsiedztwem gruntów
przynależnych do różnych właścicieli, wymagających jednak ogranicze-
nia zakresu swobody lub wyłączności korzystania, a nawet nałożenia na
właścicieli pewnych obowiązków pozostających w interesie sąsiadów.
Prawo sąsiedzkie jest przedmiotem Ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r.
Kodeks cywilny (DzU 1964 r. nr 16 poz. 93 z późn. zm.), której art.
148–150 określają m.in. możliwość ingerencji w sytuacji, gdy rośliny
rosnące na działkach sąsiednich (z wyłączeniem terenów przeznaczo-
nych na użytek publiczny) przechodzą na teren danego właściciela.
Sytuacje mogą być bardzo różne – istotne problemy pojawiają się
zwłaszcza wtedy, gdy duże drzewa i krzewy rosnące tuż przy ogrodzeniu
lub w jego bliskim sąsiedztwie są przyczyną znacznego zacienienia, a ich
gałęzie, liście i owoce spadają na teren przyległej nieruchomości.
Oczywiście w pierwszej kolejności właściciel nieruchomości, na której
rośnie drzewo lub krzew, nie powinien dopuścić do tego, aby przechodził
on na teren sąsiedni, a więc posadzić je w odpowiedniej odległości od
granicy. W przeciwnym razie powinien usunąć gałęzie lub owoce z nie-
swojej działki, a jeśli tego nie uczyni – nawet po wezwaniu przez sąsiada
i w wyznaczonym terminie – ten może to uczynić sam, wchodząc na
grunt sąsiedni. Właściciel sąsiedniego terenu może obciąć i zachować
dla siebie przechodzące korzenie, a także gałęzie i owoce, ale powinien
uprzednio wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do ich usunięcia.
fot. Shutterstock
Fot. 2. Murki oporowe z atrakcyjnymi nasadzeniami mogą stanowić ciekawe rozwiązanie
ogrodzenia
fot. Shutterstock
Fot. 3. Zagospodarowany zielenią dach dla mieszkańców to jeden ze sposobów na
zwiększenie udziału powierzchni biologicznie czynnej
1...,108,109,110,111,112,113,114,115,116,117 119,120,121,122,123,124,125,126,127,128,...142
Powered by FlippingBook