Warsztat Architekta 2016 - page 11

warsztat architekta
BIM oraz IPD
9
praktyka projektowa
Dalej pozostaje przekonać inwestora do przegrupowania
realizacji faktur na pierwsze fazy przedsięwzięcia – cel ten
osiąga się w ramach zdobytego podczas formowania grupy
podstawowej wzajemnego zaufania i szacunku oraz zapisuje
w kontraktach. Nowe reguły muszą zostać zaakceptowane
przez wszystkich członków zespołu. Należy pamiętać, że praca
nad zaoszczędzeniem inwestorowi części budżetu rozpoczyna
się już na etapie konceptualizacji i musi zostać wynagrodzona.
Zresztą, jednym z celów, leżących u podstaw wypracowania
zasad procesów IPD, jest odejście od postaw antagonistycz-
nych w kierunku kooperatywnych. Inwestor musi zrozumieć,
że w projekcie chodzi o najlepszą metodę wykorzystania jego
pieniędzy. Nakłady finansowe poniesione w związku z udzia-
łem wszystkich uczestników procesu IPD w poszczególnych
fazach do końca realizacji inwestycji są o wiele mniejsze niż
ewentualne zyski w budżecie, wynoszące od 10 do nawet
30% w przypadku skomplikowanych technologicznie przed-
sięwzięć. Dowodzą tego proste kalkulacje kosztu docelowego
i udokumentowane przykłady zrealizowanych na świecie
projektów.
6.
Standardy nazewnictwa komputerowego i budowlanego
W niniejszym artykule skupię się na kilku generalnych uwagach,
popartych konkluzjami. Dla ujednolicenia procesów BIM/IPD
w Polsce szczególnie istotna będzie jedna sprawa, której wagi
mało kto ma świadomość.
Otóż w procesach IPD co najmniej dwukrotnie dochodzi do
styku przepływu informacji między rzeczywistymi konwen-
cjami nazewnictwa i klasyfikacji a abstrakcyjnymi standardami
języka komputerowego, występującymi w oprogramowaniu
do modelowania wirtualnych obiektów, zapisanymi potem
w samych modelach.
Po raz pierwszy mamy taką sytuację, gdy katalog wymagań
inwestora (SIWZ) zostaje przeniesiony do software'u do
Wydatki na kooperację IPD można ogólnie porównać z kosz-
tami nadzorów autorskich, jednak nie oddaje to dokładnie idei
wspólnego dopasowywania korekt do najbardziej ekonomicz-
nych, ale nadal jednomyślnych decyzji w ramach
target value
design
(z ang. projektowania pod określony koszt). Nie ma tu
miejsca na popularne, w przypadku tradycyjnych procesów,
zamiany inicjowane przez wykonawców w celu wprowadze-
nia tańszych (i z reguły kiepskich) koncepcji alternatywnych.
Wykonawca sam bowiem brał udział w wypracowywaniu
oryginalnych rozwiązań, zaś głos w podejmowaniu decyzji
mają ponadto projektanci oraz sam inwestor, czyli pozostali
członkowie grupy podstawowej.
Projektowanie pod określony koszt i związane z nim modyfika-
cje należy rozumieć jako drobne, wspólnie zarządzane przez
grupę podstawową korekty w trakcie procesu wykonawstwa,
a nie jako istotne zmiany planu. Te skończyły się bowiem wraz
z zamknięciem etapu konceptualizacji, w momencie przystą-
pienia do właściwej fazy projektowej.
Zależność kosztu wprowadzenia konkretnej modyfikacji od
chwili jej implementacji najlepiej obrazuje krzywa autorstwa
dyrektora biura HOK, Patricka MacLeamy’ego. Na wykresie
widać, jak dalece praca nad projektem przesuwa się w kie-
runku jego startu. To, że liczba działań na dalszych etapach się
zmniejszy, jest wynikiem „rozgryzienia” każdej opcji rozwiązań
w pierwszych fazach (także z udziałem przedstawicieli wyko-
nawców), aby w przyszłości nie dokonywać większych zmian,
które kosztują coraz więcej. Projektując w trzech wymiarach,
większość informacji mamy już zawartych w planach budowla-
nych (np. warstwy ścienne, stropowe i dachowe, zestawienia
stolarki itp.), projekty wykonawcze niejednokrotnie polegają,
oprócz dodania detali i rozwiniętych danych tekstowych, na
zmianie skali.
Należy zaznaczyć, że takie podejście „stawia na głowie” system
zleceń, zwłaszcza publicznych. Ustaleniu nowych reguł gry
mają jednak służyć kontrakty wielostronne. O ile dość gładko
można przejść z umów typu „zaprojektuj i wybuduj” (ang.
design-build
) do IPD, to zmiana zleceń „wybuduj” (ang.
design-
-bid-build
) z wymiennością podmiotów na IPD jest niemal
niemożliwa – skład grupy podstawowej w IPD powinien być
bowiem ten sam od początku.
Warto przy okazji wspomnieć, że docelowo można mówić
właśnie o kontraktach DBO (ang.
design-build-operate
, czyli
zaprojektuj, wybuduj i zarządzaj), gdyż do tego sprowadza się
kontrola kosztów całego procesu – TotEx.
6
6.
Przepływ danych z abstraktu
do rzeczywistości
(rys. Robert Szczepaniak).
1...,2,3,4,5,6,7,8,9,10 12,13,14,15,16,17,18,19,20,21,...60
Powered by FlippingBook