NS ABC instalacji
26
Mikroinstalacja fotowoltaiczna
Domowa
elektrownia
Dzięki ogniwom fotowoltaicznym zmieniającym
energię promieniowania słonecznego w energię
elektryczną można mieć prąd za darmo.
Tekst
Piotr Laskowski
W
łasna instalacja fotowoltaiczna
daje możliwość korzystania
z energii elektrycznej za darmo. Prąd
jest drogi, więc inwestycja, dzięki której
można za niego nie płacić, wydaje się być
bardzo interesująca.
Jak działają fotoogniwa
Światło, czyli promieniowanie elek-
tromagnetyczne, działając na ciało
stałe, wywołuje siłę elektromotoryczną
– taką, która powoduje przepływ prądu
w obwodzie elektrycznym. Zjawisko
to nazwano fotowoltaicznym i zaczęto
konstruować urządzenia, które je
wykorzystują – ogniwa fotowoltaiczne
(w skrócie fotoogniwa). Dziś w oparciu
o nie buduje się elektrownie różnej mocy.
Szeroko rozpowszechnionymi urządze-
niami do konwersji fotowoltaicznej
są złącza półprzewodnikowe, nazy-
wane ogniwami, produkowane na bazie
krzemu. Zastosowanie tego łatwo do-
stępnego pierwiastka umożliwia bowiem
uzyskanie stosunkowo wysokiej spraw-
ności zamiany energii promieniowania
słonecznego w energię elektryczną.
Sprawność krzemowych ogniw fotowol-
taicznych wynosi od 8 do 25%. Zwy-
kle w jednym panelu jest co najmniej
kilkanaście ogniw krzemowych. Do bu-
dowy elektrowni słonecznych stosuje się
panele, w których jest ich 72 albo 60.
Wówczas panel ma wymiary mniej wię-
cej 1 x 1,7 m i moc szczytową rzędu
240-250 W. Wymaganą moc całej insta-
lacji zapewnia odpowiednia liczba paneli.
Przykładowo załóżmy, że interesuje nas
instalacja 5 kW, z której mają być zasi-
lane zwykłe domowe odbiorniki. Potrze-
bujemy wtedy około 20 paneli o mocy
szczytowej 250 W.
Opłacalność
Instalacja fotowoltaiczna przyda się każ-
demu, ale zniechęcić do niej może wy-
soki koszt zakupu paneli i niezbędnego
osprzętu. Ponieważ mikroelektrownie
fotowoltaiczne wpisują się w realizo-
waną od dłuższego czasu politykę ener-
getyczną UE, wiele osób robiło sobie
nadzieję na znaczne wsparcie takich in-
westycji ze strony rządu. Oczekiwano,
że po wejściu w życie przygotowywanej
od paru lat ustawy o OZE będzie można
dobrze zarabiać na sprzedaży energii ze
źródeł odnawialnych. Miały to zapewnić
stosowane w wielu państwach tak zwane
taryfy gwarantowane. Gdy wreszcie zo-
stał zaprezentowany pierwszy projekt
ustawy, okazało się, że u nas na duży
zysk liczyć nie można. W końcu z taryf
gwarantowanych w ogóle zrezygnowano.
Ostatecznie wprowadzony w życie w po-
łowie 2016 r. system wsparcia inwestycji
w OZE jest przez niektórych oceniany
jako jeszcze mniej atrakcyjny. Czy wobec
tego warto wyposażyć dom w instalację
fotowoltaiczną?
Bez wsparcia nie warto
Teoretycznie w polskich warunkach
z 1 kWp (kilowat mocy szczytowej
– maksymalnej) paneli fotowoltaicznych
można uzyskać w ciągu roku w przybli-
żeniu do 1000 kWh energii elektrycz-
nej, pod warunkiem że są ustawione op-
tymalnie, czyli skierowane na południe
i pochylone pod kątem 30-60º. Proble-
mem jest jednak to, że trudno ją w cało-
ści wykorzystać, bo pobór prądu w go-
spodarstwie domowym nie zawsze
zbiega się w czasie z nasłonecznieniem
paneli. Przeciętny użytkownik prawid-
łowo zwymiarowanej instalacji wykorzy-
stuje do 30% wytwarzanej w niej energii.
Czyli z każdego kilowata zainstalowanej
Fot. Małgorzata Chabowska
Paneli fotowoltaicznych na dachach
domów wciąż przybywa.
Większość
z nich została kupiona dzięki dotacjom
z budżetów lokalnych samorządów.
Teraz zachętą dla inwestorów mają
być duże opusty w opłatach za energię
pobieraną z sieci
instalacja elektryczna