od redakcji
3
W
każdym wydaniu „Muratora” od wielu lat
pokazujemy przykłady nowo zbudowanych
domów. Wyszukujemy je sami. Nasi fotogra-
fowie, redaktorzy i autorzy jeżdżą po Polsce,
spędzając czasem długie godziny w podróży po to, by zo-
baczyć dom na własne oczy i porozmawiać z inwestorami.
Wszystkie zawarte tu teksty to reportaże, notatki z auten-
tycznych spotkań z architekturą i jej mieszkańcami, zapisy
wrażeń. Nie byłoby tych prezentacji, gdyby właściciele nie
zechcieli zaprosić nas do swoich domów. Mamy jednak
szczęście: na magiczne hasło „Murator” drzwi się otwierają.
Bardzo za to bohaterom naszych opowieści dziękujemy!
Z biegiem lat liczba reportaży rośnie. W ten sposób po-
wstaje kronika polskich domów, tego, jak budujemy,
jak mieszkamy. W tej książce zebraliśmy 33 prezentacje
z ostatnich lat. Są tu zarówno awangardowe realizacje,
jak i domy zbudowane na podstawie projektów gotowych.
Są budynki ultranowoczesne i interesujące nawiązania do
tradycji. Domy projektowane przez popularnych architek-
tów i „występujące” potem w telewizyjnych serialach. I ni-
komu poza Czytelnikami „Muratora” nieznane, schowane
gdzieś w górach, nad morzem czy w podwarszawskim lesie.
Rozmaite. Nie ma bowiem jednego trendu, który powszech-
nie obowiązuje. Domy, którewPolsce się buduje, reprezentują
różne style, aspiracje i potrzeby. Czytając ich opisy, można się
przekonać, z czego te różnice wynikają. Każdy kształt bu-
dynku może mieć swoje uzasadnienie; bywa odpowiedzią na
warunki lokalizacji i otoczenie, odbiciem szczególnych ma-
rzeń lub pasji inwestorów albo wynikiem oryginalnej wizji
projektanta. Żaden inny rodzaj architektury nie jest tak zwią-
zany z człowiekiem i jego indywidualnością jak dom. Dlatego
domy są tak różne, jak ludzie.
Inspirującej lektury.
Anna Wrońska
redaktor naczelna miesięcznika „Murator”
