firmy Skip Hop dziecko może samodzielnie ciągnąć
za sobą, a gdy się zmęczy, pomożemy mu korzystając
z doczepianego naramiennego paska.
Planując pobyt w górach pamiętajmy o spakowaniu pelery-
ny przeciwdeszczowej i wygodnych butów. Dobre obuwie
trekkingowe zapewnia optymalną stabilność i przyczep-
ność na każdym trudnym terenie. Produkty takich firm
jak Salewa czy Salomon to gwarancja bezpiecznych i uda-
nych wycieczek wysokogórskich. Piękno gór można też
podziwiać podczas wypraw w użyciem chusty lub nosidła.
Nosidła ergonomiczne Baby Tula, czy Lascal (które mogą
służyć do noszenia dzieci zarówno z tyłu, jak i z przodu)
albo turystyczne nosidło Fjord Nansen (lekkie, wygodne,
z daszkiem przeciwsłonecznym) są dla rodziców młod-
szych dzieci komfortowym i praktycznym rozwiązaniem.
Dzięki nim niemowlak może spać wtulając się w mamę lub
tatę, podczas gdy dorośli mając wolne obie ręce swobod-
nie się przemieszczają w dogodnym dla siebie tempie.
Jeśli wybieramy wypoczynek nad wodą, nie obejdziemy
się bez strojów kąpielowych, jak również obowiązkowego
ekwipunku plażowicza – kremu ochronnego z filtrem UV,
klapek, parasola, okularów przeciwsłonecznych, koca,
zabawek do piasku.
Jeśli jedziemy za granicę, powinniśmy sprawdzić ważność
paszportu, gdyż w niektórych krajach musi ona wynosić co
najmniej 6 miesięcy od daty wyjazdu. Przed wyjazdem do
krajów Unii Europejskiej warto wyrobić w lokalnym oddzia-
le NFZ Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego,
która pozwala na bezpłatne korzystanie z państwowych
placówek medycznych. Jeśli jedziemy poza teren UE,
koniecznie wykupmy ubezpieczenie zdrowotne.
NO TO JEDZIEMY
Jesteśmy spakowani? W takim razie w drogę. Pozostaje
tylko pytanie, jaki środek lokomocji wybrać. Zależy to
głównie od tego, dokąd się wybieramy. Jeśli przemiesz-
czamy się samolotem, pamiętajmy, że wiele linii lotniczych
pobiera minimalne opłaty za dzieci do lat 2 albo wręcz zwa-
lania maluchy z opłat, starsze pociechy natomiast często
objęte są zniżką. Zweryfikujmy również, czy dana linia dys-
ponuje opcją pokładowej kołyski (kilkanaście godzin lotu
z malcem na kolanach może zmęczyć nawet najwytrwal-
szych) oraz czy starsze dzieci mogą korzystać z wbudowa-
nych monitorów, na których będą odtwarzać bajki lub gry.
Podróż pociągiemmoże stanowićdladzieci przygodę sama
w sobie, jednak wartomieć przy sobie awaryjne zabawki na
wypadek, gdyby widoki za oknem czy stukot kół zaczął się
wydawać zbyt nużący. Podczas drogi świetnie sprawdzają
się wszelkie kolorowanki, książeczki czy naklejki.
Kolejną opcją jest podróż samochodem. Wydaje się ona
najbardziej dogodnym rozwiązaniem dla rodziców małych
dzieci, które często jadąc autem przesypiają dużą część
trasy. Ponadto w dowolnym momencie można zdecydo-
wać się na postój – wyjąć niemowlaka z fotelika samocho-
dowego, aby jego kręgosłup nie znajdował się niezmiennie
wtej samej pozycji, poczymbezpiecznienakarmićmalucha,
chwilkę poprzytulać go czy pospacerować. Pamiętajmy
też, że jadąc z dzieckiem nie powinniśmy przesadzać
z klimatyzacją. Podróż samochodem często jest dłuższa
niż samolotem lub pociągiem, jednakże daje nam większe
pole manewru w awaryjnych sytuacjach. Jeśli mamy auto
z dużym bagażnikiem, nie musimy aż tak koncentrować się
na selekcji rzeczy, które ze sobą pakujemy.
WAKACJE DLAMAŁYCH I DUŻYCH
Jadąc na urlop z naszymi pociechami, szukajmy miejsc,
które są przyjazne dzieciom, a ponadto oferują im pełen
wrażeń odpoczynek. Nie tylko wyszukane atrakcje takie
jak minipark linowy czy basen, lecz także zwykłe boisko
albo plac zabaw mogą być źródłem wspaniałej rozrywki.
Jeśli cenimy sobie bliski kontakt z naturą, warto zdecydo-
wać się na wakacje pod namiotem. Znaczna część kem-
pingów jest pięknie usytuowana. My będziemy cieszyć
się wspaniałymi widokami, a nasz maluch – możliwością
spędzenia kilku nocy pod namiotem.
Wakacje są po to, by spędzać czas razem. Warto cele-
brować wspólne wyjazdy oraz jak najlepiej wykorzystać
je do budowania relacji z naszymi pociechami. Spróbujmy
zwolnić i nie odmawiać dzieciom rozrywek – zajmijmy się
wspólną budową zamków z piasku, grą w piłkę na górskiej
polanie czy grą w skojarzenia w samolocie. Najważniejsze,
aby z wyjazdu byli zadowoleni wszyscy jego uczestnicy.
Abyśmy dali sobie chwilę wytchnienia, ale i poszukali roz-
rywek odpowiednich dla wieku naszych pociech. W końcu
szczęśliwy i zrelaksowany rodzic to szczęśliwe dziecko
– i vice versa.
TEKST ALICJA ŁUKASIEWICZ,
MAMA JULKA, Z KTÓRYM ODWIEDZILI: SZWAJCARIĘ, NORWEGIĘ,
MEKSYK, CZECHY I SŁOWACJĘ ORAZ WIELE REGIONÓW POLSKI.
FOT. ALICJA ŁUKASIEWICZ (NA ZDJĘCIU JEZIORO SEEALPSEE W SZWAJCARII)
150 SPACERY I PODRÓŻE
