Po te dwie
optymistyczne
barwy sięgamy
intuicyjnie, kiedy
chcemy rozświetlić
wnętrza lub
przełamać w nich
monotonię.
Ogrzewamy się nimi,
bo kojarzą się ze
słońcem, latem...
Dodajemy sobie
energii, czując
w naszym domu
owocową świeżość.
Na dodatek:
żółć
i
pomarańcz
TEKST:
KAROLINA KLEPACKA
W
tym sezonie kolory te są istotnym dodatkiem
we wnętrzach, dlatego warto zapoznać się
z ich walorami. Jak wpływają na nasze samo-
poczucie? Jaką rolę odgrywają w domach?
Z jakimi barwami je łączyć?
Żółty
Z pewnością nie jest kolorem, przy którym łatwo się
zasypia, za to świetnie nadaje się na rozpoczęcie dnia –
działa jak filiżanka mocnej espresso. Warto wprowadzić
tę barwę do kuchni i łazienki, ponieważ ma pozytywny
wpływ na układ nerwowy, pobudza nas jak światło sło-
neczne. Zresztą dzięki żółci przywołujemy słońce tam,
gdzie dostęp do niego jest ograniczony. Na przykład
ściana pomalowana w tym odcieniu zaczyna świecić
własnym blaskiem, a więc sprawdzi się w ciemnym
holu, w wąskim pomieszczeniu czy miejscu oddalonym
od okna. Nie oznacza to, że w jasnych wnętrzach kolor ten
się nie przyda, przeciwnie. Pozytywna żółć jest dobrym
towarzyszem zarówno w jadalni, jak i pokoju dziennym,
w jej otoczeniu stajemy się otwarci na bliskich, bardziej
skłonni do kontaktów z nimi.
Pomarańczowy
Wnosi do wnętrz ciepło i przytulność, zaś sama jego
nazwa przywodzi na myśl soczystość i orzeźwienie.
Oprócz przyjemnych skojarzeń kolor ten ma korzystne
działanie psychologiczne. Jedno spojrzenie na pomarań-
czową ścianę lekko podnosi tętno i wywołuje uśmiech
na twarzy. Ten kolor oznajmia radość. Oranże nie
pobudzają tak silnie jak żółcie, ale równie skutecznie
poprawiają humor. Jednocześnie mają właściwości
harmonizujące, a ludzie w ich otoczeniu stają się zgodni
i gościnni.W dekoracji wnętrz bardzo ważną zaletą
koloru pomarańczowego jest jego uniwersalność,
można go bowiem łączyć dosłownie ze wszystkimi
barwami, wzorami i stylami.
Oba kolory
Żółty i pomarańczowy występują w licznych odcie-
niach – od zgaszonych po intensywne, od jasnych po
nasycone. Pomarańcz od ponad roku święci triumfy:
Pantone ogłosił kolor mandarynkowy (pomarańcz
z dodatkiem czerwieni) kolorem roku 2012. W tym roku
na topie jest również jego wersja koralowa oraz odcień
musztardowy i chłodna limonka. Z kolei moda na neon
wprowadziła do wnętrz jaskrawe, fluorescencyjne
wersje obu tych barw. Z użycia nadal nie wychodzą
odcienie słoneczne czy też zbliżone do beżu.
I chociaż największym hitem są obecnie zielenie, fiolety
i szarości to projektanci absolutnie nie rozstają się
z żółcią i oranżami, kolorując nimi dodatki, a także
meble, między innymi kanapy. Designerzy i styliści
śmiało zestawiają je z innymi motywami – geometrycz-
nymi wzorami, z tkaninami nawiązującymi do ręcznych
robótek na drutach, z cieniowaniem (ombre) oraz
z żywą zielenią, która w tym roku na dobre wkracza
do salonów w postaci doniczkowych kwiatów.
Nowocześnie i spokojnie: z szarością i czernią
Zarówno razem, jak i osobno żółć i pomarańcz skutecznie przełamują chłód
szarości. Ta z kolei tonuje ich energetyzujące działanie. Jeśli przy betonowej
ścianie chcemy poczuć ciepło, a przy pomarańczy i żółci odpocząć – wybierzmy
to modne zestawienie. W towarzystwie czerni świetnie prezentuje się żółć,
zarówno chłodna, jak i miodowa. Łącząc ją z kolorem czarnymmożna uzyskać
efekt dekadenckiej elegancji lub miejski klimat loftu.
fot. talerz mops (MOPSDESIGN); Stoliki H2,proj.Piotr Kuchciński (Balma);tapety (esprit, Tapis)
2013/2014
43
inspiracje